#1 21 07

didier

Administrator

Zarejestrowany: 27 06
Posty: 82

Gazetka "FIFA Manager"

Spoiler:

FIFA Manager
Nr 1 (1) 20 lipiec 2008

W numerze

- Podsumowanie 1. kolejki FIFA League
- 90 minut z didierem
- Po losowaniu fazy grupowej...
- News
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Podsumowanie 1. kolejki FIFA League






"Holenderski bohater"

18 lipca zainaugurowano rozgrywki FIFA League. Na Emirates Stadium Arsenal Londyn podjął Paris Saint Germain. Francuski klub nie był faworytem tego meczu i każdy inny wynik, niż wygrana gospodarzy byłoby określane jako niespodziankę. Kanonierzy dokonali wielu wzmocnień przed tym sezonem. Gary zapowiedział, że jego zespół zajmie miejsce w pierwszej trójce na koniec FIFA League. Przy takiej kadrze z pewnością jest to możliwe.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków Anglików. Świetnie funkcjonowały skrzydła. Elano i Hleb swoimi szaleńczymi akcjami stwarzali bardzo dużo zagrożenia pod bramką Alonzo. W 18 minucie po podaniu tego pierwszego w słupek trafił Eduardo.
W 43 minucie główny arbiter meczu podyktował rzut wolny dla gości z odległości 20 metrów do bramki Givena. Piłkę bardzo mocno uderzył Rothen, ale bramkarz Arsenalu wykazał się świetnym refleksem i pewnie wypiąstkował futbolówkę na rzut rożny.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Robin Van Persie. Holender zmienił zmęczonego Muntariego. Obrońcy PSG nie byli w stanie sobie z nim poradzić i w 80 minucie po podaniu Rosicky`ego padł gol. Van Persie w sytuacji sam na sam z Alonzo, nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Arsenal zdobył trzy punkty i swoją dobrą grą potwierdził ambicje do walki o najwyższe cele. W drugiej kolejce Kanonierzy jadą do Lens na mecz z miejscowym Racingiem. Przegrane PSG musi się szybko otrząsnąć, bowiem w kolejnym spotkaniu zmierzy się z AC Milanem.

Arsenal Londyn - PSG 1:0 Van Persie `80


Arsenal


------------------------------------------------Given-----------------------------------------------

Eboue----------------Gallas------------------------------K. Toure-----------------------Lauren

---------------------------------------Gilberto Silva-----------------------------------------------

Elano----------------Muntari--------------------------------Rosicky----------------------A. Hleb

---------------------------------------------Eduardo-----------------------------------------------



---------------------------------Koller-------------------------Pauleta-----------------------------

Rothen-----------------------------------------Makoun-------------------------------------Gygax

--------------------------------------------------Digard---------------------------------------------

Ceara------------------------Yepes----------------------------------Armand---------------Mendy

--------------------------------------------------Alonzo----------------------------------------------

PSG


Zmiany

`60 Fabregas A. Hleb
`75 Van Persie Muntari
`80 Bendtner Eduardo

`46 Gallardo Digard
`70 Frau Koller
`70 Clement Gygax


Robin Van Persie - grał w tym meczu zaledwie kwadrans, ale jego postawę należy szczególnie docenić. Przez cale piętnaście minut sprawiał obrońcom PSG bardzo dużo problemów, a w dodatku strzelił zwycięskiego gola. W tym meczu potwierdził swoją wysoką formę i być może dzięki temu znakomitemu występowi "wskoczy" do podstawowej jedenastki na kolejne mecze.

Atrakcyjność meczu
 



"Pirlo daje trzy punkty"

Jeden z głównych faworytów FIFA League, AC Milan w swoim pierwszym meczu zmierzył się z RC Lens. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie. Aruna powiedział, że nie obawia się rywala i sądzi, iż jego zespół jest w stanie wygrać na San Siro.
Już w 6 minucie główny sędzia meczu pokazał żółty kartonik. Paolo Maldini sfaulował na 30 metrze Arunę Dindane. Włoski defensor próbował wślizgiem zatrzymać napastnika WKS, lecz zrobił to wbrew regułom i słusznie został ukarany.
W 28 minucie Milan zdobył pierwszą bramkę. Z lewej strony na pole karne dośrodkował Seedorf. Emmanuel Adebayor wyskoczył wyżej od Hiltona i mocnym strzałem głową dał prowadzenie Rossoneri. Piłka wpadła do siatki tuż obok prawego słupka. Rossi uniósł ręce w górę, ale po chwili opanował emocje i zaczął przekazywać swoim graczom kolejne wskazówki.
W 37 minucie nieoczekiwanie nadeszło wyrównanie. Lens rzadko atakowało bramkę Nelsona Didy, ale jednak było w stanie zdobyć gola. Z lewego skrzydła dośrodkował Nenad Kovacevic. Z piłką minęli się Nesta i Aruna Dindane, ale za nimi stał niepilnowany Pieroni. Belg spokojnie przyjął piłkę i strzałem na bliższy słupek pokonał Didę.
Jeszcze w pierwszej połowie Milan próbował strzelić drugą bramkę. Na sekundy przed końcem pierwszej połowy Podolski zgrał piłkę głową do Filippo Inzaghiego na ósmy metr, lecz ten w ostatniej chwili został powstrzymany przez Hiltona.
W 63 minucie arbiter podyktował rzut wolny dla drużyny Rossiego. Piłkę w odległości 18 metrów do bramki Runje ustawił Pirlo. Lens ustawiło czteroosobowy mur, ale to nie przeszkodziło Włochowi w oddaniu precyzyjnego strzału. Piłka nabrała znakomitej rotacji i wpadła w samo okienko bramki Runje.
Pirlo zdobył gola na 2:1 i dał trzy punkty swojemu zespołowi. Rossi nie może być w pełni zadowolony z gry swojego zespołu, bowiem w konfrontacji z przeciętnym Lens, Milan zagrał poniżej oczekiwań. Być może było to spowodowane brakiem Kaki, którego nieoczekiwanie Rossi do pierwszego składu nie wystawił.

AC Milan - RC Lens 2:1 Adebayor `28 Pirlo `63 - Pieroni `37


Milan

------------------------------------------------Dida-----------------------------------------------

Cafu----------------------Nesta-----------------------------Coly-------------------------Maldini

Seedorf------------------Pirlo-------------------------Gattuso--------------------------Podolski

------------------------------Adebayor-------------------F. Inzaghi------------------------------



--------------------------Pieroni-----------------------------------Aruna--------------------------

Wiltord-------------------Carierre------------------------------Micoud-------------N. Kovacevic

D. Rodriquez----------------Hilton---------------------------Coulibaly---------------------Diaby

------------------------------------------------Runje------------------------------------------------

Lens


Zmiany

`46 Mutu F. Inzaghi
`80 Nani Gattuso
`85 Mancini Seedorf

`60 Lacourt Micoud
`60 Monterrubio   Wiltord
`85 Kluivert   Aruna


Andrea Pirlo - jego cudowny gol z rzutu wolnego dał wygraną Milanowi. Cały mecz rozegrał wzorowo. Świetnie dogrywał piłki do Adebayora, czy Inzaghiego i gdyby lepsza skuteczność napastników Rossoneri, Pirlo zaliczyłby tego dnia niejedną asystę.

Atrakcyjność meczu
 



"Na Stamford bez niespodzianki"

Swój pierwszy mecz w FIFA League, Chelsea Londyn rozegrała na Stamford Bridge. Zespół didiera podjął PSV Eidhoven.
Mecz nie stał na wysokim poziomie. Pierwsza połowa toczyła się w powolnym tempie, toteż kibice byli bardzo rozczarowani. Chelsea grała ostrożnie, bowiem nie chciała pierwsza stracić gola, zaś PSV zadowalał remis, więc również nie kwapiło się do częstych ataków.
W 45 minucie oddano pierwszy strzał w światło bramki. Ballack podał do Franka Lamparda, a ten zdecydował się na mocny strzał w światło bramki Gomesa. Brazylijski golkiper chwycił jednak pewnie piłkę i do przerwy utrzymał się bezbramkowy rezultat.
didier przeprowadził w przerwie dwie zmiany. Boisko opuścili zupełnie niewidoczni Szewczenko i Malouda. W ich miejsce trener The Blues wprowadził Benedicta McCarthy`ego oraz Mickaela Essiena.
W 52 minucie na pole karne dośrodkował Ashley Cole. Drogba strącił piłkę głową, która trafiła pod nogi Lamparda. Anglik uderzył jednak tylko w boczną siatkę i kibice znowu jęknęli z zawodu.
W 67 minucie bliski szczęścia był Lazovic. Serbski snajper PSV uwolnił się spod opieki Bellettiego i z 16 metra oddał strzał na bramkę Cecha. Golkiper The Blues wyciągnął się jak struna i sprawował uderzenie na rzut rożny.
Minęło jedenaście minut i kibice doczekali się pierwszej bramki. Z rzutu rożnego dośrodkował Lampard. Piłkę wybił Krompkamp, lecz za krótko i bez przyjęcia zza linii pola karnego uderzył rezerwowy Essien. Gomes przy takiej "bombie" był bez szans i futbolówka wpadła do siatki. Essien zniknął w objęciach kolegów, a didier ze spokojem przyjął objęcie prowadzenia przez jego zespół.
PSV próbowało wyrównać, ale kiedy napastnicy mieli już uderzać na bramkę, zostawali znakomicie powstrzymani przez stoperów Chelsea.
Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni, cały stadion odetchnął z ulgą. Chelsea nie przegrała, nie straciła gola, a wygrała 1:0. Styl gry nie był najlepszy, ale ponieważ to pierwszy mecz FIFA League, liczą się tylko trzy punkty.
W kolejnym meczu drużyna didiera zagra na San Siro z Interem Mediolan. Będzie to z pewnością trudny mecz dla The Blues. Przegrane PSV podejmie na stadionie Philipsa niemiecki Bayern Monachium.

Chelsea Londyn - PSV Eindhoven 1:0 Essien `78


Chelsea


------------------------------------------------Cech-----------------------------------------------

A. Cole----------------Terry----------------------------------Cris------------------------Belletti

A. Lennon------------Ballack-------------------------------Lampard-------------------Malouda

-----------------------------Szewczenko---------------------Drogba-----------------------------



--------------------------Makaay----------------------------Lazovic------------------------------

Vayrynen---------------Davids-----------------------------Sidwell----------------Koevermans

-----------------------------------------J. De Jong-------------------------------------------------

Krompkamp---------------------------Alcides---------------------------------------------Salcido

------------------------------------------Gomes----------------------------------------------------

PSV


Zmiany

`46 McCarthy Szewczenko
`46 Essien Malouda
`80 Hamit Altintop A. Lennon

`60 Farfan Makaay


Cris - dzięki jego znakomitej grze w defensywie, ani Lazovic, ani Makkay nie byli w stanie zagrozić Cechowi. W meczu przeciwko PSV nie popełnił ani jednego błędu. Grał czysto i udowodnił, że jest w stanie grać u boku Terry`ego.

Atrakcyjność meczu
 



"Nigdy więcej takich meczów"

Rywalizacja Bayernu Monachium z Interem Mediolan zapowiadała się bardzo ciekawie. Niestety po meczu kibice wychodzili ze stadionu rozczarowani i oburzeni, że obydwa zespoły prezentowały niski poziom.
Jens do pierwszej jedenastki niespodziewanie nie wystawił Miroslava Klose. Jak tłumaczył, Niemiec słabo spisał się na treningu i to dobry moment na sprawdzenie nowego nabytku Bayernu, Alberto Gilardino.
Początek meczu był bardzo agresywny. W 14 minucie Franck Ribery potrzebował pomocy medycznej, bowiem naderwał mięsień po nieczystym wślizgu Patricka Vieiry. Pomocnik Bayernu na szczęście pojawił się na boisku po kilku minutach i kontynuował swój występ.
W 34 minucie w słupek uderzył Bastian Schweisteinger. Niemiec zdecydował się na strzał z 30 metrów i gdyby piłka leciała w światło bramki, Toldo nie miałby nic do powiedzenia.
Odpowiedź Interu nadeszła dziesięć minut później. Adriano minął Philipa Lahma i Daniela Van Buytena, po czym oddał płaski strzał na bramkę. Kahn rzucił się jednak i pewnie wyłapał piłkę.
To były jedyne akcje warte uwagi w pierwszej połowie. Drugie czterdzieści pięć minut nie wyglądały lepiej. Obaj trenerzy trzema zmianami wzmocnili ofensywę, ale gra się zupełnie nie zmieniła. Kibice byli bardzo rozczarowani postawą Bayernu i Interu.
W 87 minucie po dośrodkowaniu Javiera Zanettiego na bramkę Kahna uderzył Ibrahimovic. Półwolej Szweda okazał się jednak bardzo niecelny. Ta akcja podsumowała całe spotkanie.
Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni rozległo się buczenie i gwizdy. Miejmy nadzieję, że więcej takich meczów w FIFA League oglądać nie będziemy.

Bayern Monachium - Inter Mediolan 0:0


Bayern


------------------------------------------------Kahn-----------------------------------------------

Lahm-----------------------Van Buyten--------------Lucio-------------------------------Sagnol

Schweisteinger---------Van Der Vaart-----------Van Bommel--------------------------Ribery

------------------------------L. Toni-------------------Gilardino-----------------------------------



----------------------------Ibrahimovic----------------Adriano------------------------------------

J. Zanetti-------------------Totti------------------------Vieira---------------------------------Figo

Maxwell------------------Materazzi---------------------F. Couto---------------------------Sagna

------------------------------------------------Toldo-------------------------------------------------

Inter


Zmiany

`46 Klose Gilardino
`60 Afellay Van Bommel
`80 Diego Van Der Vaart

`60 Jorgesen Figo
`60 A. Da Silva Totti
`85 Dacourt Vieira


Lucio - trudno po takim meczu wskazać bohatera, ale jednak Brazylijczyk wyróżnił się solidnością w defensywie. Znakomicie powstrzymywał napastników Interu, grał czysto i z pewnością zasłużył na wyróżnienie. W przeciwieństwie do Van Buytena nie popełniał błędów. Być może w kolejnym meczu Lucio będzie miał już innego partnera w defensywie.

Atrakcyjność meczu
 



"Falstart Realu"

Real Madryt nieudanie rozpoczął nowy sezon FIFA League. Królewscy przyjechali do Lyonu z celem zgarnięcia trzech punktów, lecz musieli wracać do Hiszpanii smutni i przegrani. Olympique zagrał znakomite spotkanie i nie dał żadnych szans przyjezdnym.
Zico podjął ryzyko i nie wystawił do podstawowej jedenastki Sidneya Govou, Cristiano Zanettiego oraz Freda. Ci gracze spisywali się na ostatnich treningach bardzo dobrze, ale zdaniem trenera Lyonu, w takim prestiżowym meczu z Realem, lepiej dać szansę kilku rezerwowym piłkarzom.
Początek meczu to dominacja gospodarzy. W przeciągu pół godziny duet napastników gospodarzy - Benzema, Cisse - oddał łącznie dziewięć strzałów w światło bramki Ikera Casillasa. Hiszpański golkiper wybronił osiem, bowiem w 17 minucie padł gol. Bodmer znakomicie podał na skrzydło do Samira Nasriego, a ten zagrał po ziemi na pole karne. Benzema ubiegł Fabio Cannavaro i z bliskiej odległości trafił do siatki. Strzał nie był mocny, ale cztery metry do bramki sprawiły, że Casillas nie miał szans.
Real odpowiedział w 26 minucie. Raul Gonzalez wyskoczył ponad Squillacim i uderzył głową. Bramkarz Lyonu jednak wyciągnął ręce i ze spokojem chwycił piłkę.
W 44 minucie Squillaci w brzydki sposób powstrzymał Ruuda Van Nisterlooya. Holender musiał na chwilę opuścić boisko, zaś sędzia pokazał żółty kartonik francuskiemu obrońcy.
W 63 minucie umiejętnościami strzelania z rzutu wolnego wykazał się Juninho. Pernambucano uderzył na dalszy słupek, ale Casillas zdołał sparować uderzenie prawą ręką i jedynie to uchroniło real od straty drugiego gola.
W 70 minucie Iker przeprowadził ostatnią zmianę w swoim zespole. Na boisku pojawił się Wesley Sneijder. Holender nie grał od początku i miał dwadzieścia minut na udowodnienie trenerowi Realu, że to on powinien grać w podstawowej jedenastce.
Kilka minut później Sneijder po raz pierwszy uderzył groźnie z dystansu. Coupet jednak był czujny i obronił silne uderzenie.
Kolejną groźną akcję przeprowadził Lyon. Juninho przerzucił ciężar gry na drugą stronę, gdzie był Grosso. Włoch minął Gago i dośrodkował na pole karne. Piłkę przyjął rezerwowy Kuranyi, ale uderzył ponad poprzeczką.
Co się odwlecze to nie uciecze. Niemiec tego dnia i tak Casillasa pokonał. W 82 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sneijdera, piłkę złapał Coupet i wykonał długi wyrzut na połowę przeciwnika. Tam opanował ją Grosso i przebiegł kilkanaście metrów. Po wbiegnięciu w pole karne, podał po ziemi do Kuranyi`ego. Niemiec będący na kilka metrów przed bramką, pewnym uderzeniem po ziemi ustalił rezultat meczu.
Lyon zdobył więc trzy punkty i udanie rozpoczął FIFA League. Królewscy muszą się otrząsnąć i skupić na kolejnych meczach. W 2 kolejce na Santiago Bernabeu Królewscy podejmą FC Barcelonę.

Olympique Lyon - Real Madryt 2:0 Benzema `17 Kuranyi `82


Lyon


------------------------------------------------Coupet-----------------------------------------

Grosso----------------Squillaci-------------------------------Muller--------------------Clerc

Nasri--------------------Bodmer-----------------------------Juninho--------------Chamakh

-----------------------------Benzema---------------------D. Cisse---------------------------



---------------------------------Raul-------------------------Van Nisterlooy------------------

Vicente--------------------------------------------------------------------------------Robinho

-----------------------------M. Diarra----------------------------Gago------------------------

Salgado-----------------F. Cannavaro------------------------Pepe-------------------Heinze

-------------------------------------------------Casillas----------------------------------------

Real


Zmiany

`46 Ronaldo D. Cisse
`60 Kuranyi Chamakh

`46 Robinho Vicente
`60 C. Pizarro Raul
`70 Sneijder M. Diarra


Coupet - bronił przez cały mecz bardzo pewnie. Real oddał mało strzałów na bramkę Lyonu, ale kiedy już do nich dochodziło, Coupet interweniował wzorowo. Nie przydarzyła mu się żadna wpadka i dzięki temu defensorzy Lyonu mogli się czuć pewniej.

Atrakcyjność meczu
 



"Skromne zwycięstwo Barcy"

FC Barcelona, która dokonała spektakularnych transferów przed startem sezonu, w swoim pierwszym meczu podjęła Schalke 04 Gelsenkirchen. Camp Nou zostało wypełnione po brzegi, bowiem wszyscy byli ciekawi, jak zagra zespół Magica po dokonaniu tych wielkich wzmocnień.
Trener Barcy posadził na ławce rezerwowych Samuela Eto`o i Thierry`ego Henry`ego. Przyczyny nie podał, ale przecież przy takiej silnej konkurencji do gry w ataku, ktoś musi się obejść bez gry w pierwszym składzie. W pierwszym meczu FIFA League padło na Kameruńczyka i Francuza.
Już w 6 minucie kibice głośno wiwatowali zdobycie gola. Ronaldinho zagrał płasko po ziemi z rzutu rożnego na 16 metr, gdzie stał Xavi. Żaden z graczy Schalke nie brał jego pod uwagę przy wykonywaniu stałego fragmentu gry, przez co Hiszpan miał dużo swobody. Jego strzał był bardzo precyzyjny, a piłka wpadła w światło bramki.
Schalke odpowiedziało dopiero po kilkunastu minutach. Asamoah przeprowadził groźną akcję prawą stronę i gdyby nie świetna interwencja Victora Valdesa, mielibyśmy wyrównania. Hiszpański golkiper wykazał się efektowną paradę i przerzucił piłkę ponad poprzeczką.
W 45 minucie Ronaldinho podał prostopadle do Davida Villi. Napastnik Barcy z łatwością minął Rafinhę i zagrał do Messiego. Argentyńczyk jednak miał kłopoty z przyjęciem futbolówki, toteż nie był w stanie zagrozić bramce Neuera.
W drugiej połowie na placu gry pojawił się Henry. Zmienił on Ronaldinho, który poza kilkoma dobrymi podaniami, niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Francuz już w swojej pierwszej akcji wprowadził dużo zamieszania. Świetnie opanował piłkę po crossowym podaniu Paulo Ferreiry i dzięki swojej szybkości minął obrońcę Schalke. Następnie uczynił to z kolejnym i dośrodkował na pole karne. Tam jednak David Villa nie poradził sobie z Kobiashvilim i Barca nie oddała strzału w światło bramki.
W kolejnych minutach szczęścia próbowali Lovenkrands i Halil Altintop. Obaj jednak mimo groźnych uderzeń, nie byli w stanie pokonać świetnie dysponowanego tego dnia, Valdesa.
W 87 minucie plac gry opuścił Xavi. Kibice podziękowali mu burzą braw za efektowną bramkę, a w jego miejsce wszedł Yaya Toure.
Jeszcze w doliczonym czasie gry wynik próbował podwyższyć Messi. Po trójkowej akcji z Ronaldinho i Deco, Argentyńczyk zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego. Na posterunku był jednak Neuer i pewnie obronił strzał.
Barcelona po ciekawym meczu wygrała skromnie 1:0 i zgarnęła trzy punkty. Schalke mogłoby jedną bramkę strzelić, ale tego dnia znakomicie bronił Valdes. W drugiej kolejce przed Barcą wielkie wyzwanie. Jedzie do Madrytu na mecz z Realem, zaś Schalke podejmie na własnym stadionie Olympique Lyon.

FC Barcelona - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0 Xavi `6


Barcelona


------------------------------------------------Valdes-----------------------------------------

P. Ferreira----------------G. Milito-----------------------Javi Navarro----------------Puyol

Joaquin-----------------------------------------Xavi------------------------------------Deco

--------------Ronaldinho--------------------------------------------Messi--------------------

---------------------------------------------David Villa----------------------------------------



----------------------------Lovenkrands---------------Halil Altintop--------------------------

Kobiashvili---------------Ernst--------------------------E. Mendez-----------------Asamoah

-----------------------------------------------Galasek------------------------------------------

Rafinha----------------------------------------Bordon----------------------------------Bridge

-------------------------------------------------Neuer-------------------------------------------

Schalke


Zmiany

`60 Henry Joaquin
`87 Y. Toure Xavi

`46 Castelen Asamoah
`80 Frei Lovenkrands
`85 Iaquinta Halil Altintop


Valdes - bronił tego dnia znakomicie. Mimo wielkich starań ze strony napastników Schalke, Hiszpan nie pozwolił im na zdobycie gola. Przy słabszej postawie Gabriela Milito i Javiego Navarro, Valdes był w solidnej formie i potwierdził, że należy do czołówki bramkarzy w Europie.

Atrakcyjność meczu
 



"Boski Alex"

W spotkaniu Juventusu Turyn z FC Liverpoolem było najwięcej emocji. Drużyna włoska była minimalnym faworytem i można było się spodziewać równorzędnego pojedynku.
Już na samym początku meczu do zdecydowanych ataków ruszyli gospodarze. Bliski szczęścia był najpierw Pavel Nedved, a następnie Alessandro Del Piero i David Trezeguet. Wszystkie te strzały z dystansu obronił jednak Jose Reina.
W 25 minucie pierwszą groźną akcję przeprowadził Liverpool. Gerrard zagrał długą piłkę do Pennanta, a ten bez przyjęcia odegrał do Dirka Kuyta. Holender uporał się z defensorem Juve i oddał strzał z odległości 12 metrów. Buffon jednak pewnie złapał piłkę i nie pozwolił na zdobycie gola przez Kuyta.
Kuyt nie strzelił, ale do siatki trafił jego partner z ataku - Fernando Torres. Hiszpan w 33 minucie dostał znakomite podanie od Carraghera i w sytuacji sam na sam z Buffonem, nie miał żadnych problemów ze zdobyciem gola. Uderzył płasko, obok włoskiego golkipera i po chwili uradowany biegał wzdłuż linii boiska.
Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli wyrównać. Nedved zdecydował się na silny strzał z 30 metrów, ale piłka przeleciała obok słupka.
W przerwie Brando dokonał dwóch zmian. Na placu gry pojawił się m.in. Soren Larsen. Nowy nabytek Juventusu zmienił mało aktywnego Trezeguet.
Już w swojej pierwszej akcji Duńczyk mógł strzelić gola. Z dużą łatwością minął Riise i z linii pola karnego uderzył w kierunku bramki. Reina z trudem "wyjął" techniczny strzał Larsena. To było pierwsze poważne ostrzeżenie dla gości w tej drugiej połowie.
W 68 minucie Juve wreszcie zdobyło gola. Del Piero zabrał się z piłką kilkanaście metrów po czym minął trzech piłkarzy Liverpoolu, jak pachołki na treningu. W sytuacji, gdzie stał przed nim tylko Reina, włoski napastnik podciął lekko piłkę, która przeleciała nad bramkarzem The Reds. Piłka wpadła do siatki, a stadion radował się ze zdobytego gola.
Kilkanaście minut później Del Piero mógł po raz drugi pokonać Reinę. Włoch otrzymał dokładne podanie od Camoranesiego i efektownie zgasił piłkę na klatkę piersiową. Minął Riise i oddał groźny strzał po ziemi. Piłka przeleciała tuż obok słupka i do uzyskania prowadzenia zabrakło centymetrów.
Obydwaj trenerzy mogą być zadowoleni. W meczu przeważał Juventus, ale Liverpool również pokazał kawałek dobrego futbolu. Z pewnością był to najlepszy mecz 1. kolejki FIFA League.

Juventus Turyn - FC Liverpool 1:1 Del Piero `68 - F. Torres `33


Juventus


------------------------------------------------Buffon-----------------------------------------

Oleguer-----------------Jorge Andrade-----------------Grygera-----------------Sylvinho

Nedved-------------------Wright-Phillips---------------Mascherano-----------Camoranesi

-------------------------------Del Piero------------------Trezeguet---------------------------



-----------------------------F. Torres------------------------Kuyt------------------------------

Pennant---------------------------------------Gerrard---------------------------------Robben

-------------------------------------------Xabi Alonso-------------------------------------------

Riise---------------------Carragher------------------------Corluka-------------------Richards

-------------------------------------------------Reina---------------------------------------------

Liverpool


Zmiany

`46 Larsen Trezeguet
`46 Giuly Wright-Phillips

`70 E. Mpenza Robben
`85 Voronin F. Torres


Alessandro Del Piero - mógł w tym meczu zdobyć nawet hattricka, ale udało mu się strzelić tylko jedną bramkę. Go ten jednak był bardzo ważny, bowiem dał Juventusowi remis, który można uznać za pozytywny rezultat. Del Piero przez całe spotkanie grał na równym poziomie. Dużo biegał, strzelał, dogrywał do partnerów i była to najjaśniejsza postać w zespole Brando.

Atrakcyjność meczu
 



"Czerwone Diabły górą nad Stuttgartem"

Manchester United był zdecydowanym faworytem konfrontacji z niemieckim VfB Stuttgart. Kibice pragnęli, aby różnica klas pomiędzy tymi zespołami była widoczna nie tylko w stylu gry, ale i w końcowym wyniku zdobytych goli.
Już w 8 minucie na Old Trafford fani gospodarzy mieli powody do radości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Giggsa, piłkę głową do siatki trafił Wes Brown. Anglik wyskoczył ponad Ludovica Magnina i pewnie pokonał Schafera.
Stuttgart nie tracił nadziei i próbował szybko odpowiedzieć. Uderzenia Hernana Crespo i Pavla Pardo były jednak niecelne, toteż Manchester nie poczuł zagrożenia ze strony gości.
W 35 minucie Cristiano Ronaldo świetnie wypatrzył niekrytego na lewej stronie Giggsa. Portugalczyk zagrał do niego długą piłkę, a Walijczyk zdecydował się na strzał z woleja. Uderzenie było efektowne, ale nie efektywne, bowiem piłka pofrunęła kilka metrów nad bramką Schafera.
Jego w doliczonym czasie pierwszej połowy mogło dojść do wyrównania. Z rzutu rożnego dośrodkował Pardo, a piłkę głową w poprzeczkę uderzył Fernando Meira. Była to najlepsza akcja gości w pierwszych 45 minutach.
W drugiej części spotkania Chris zdecydował się na dwie zmiany. Ściągnął z boiska dwóch weteranów Old Trafford, czyli Giggsa i Scholesa. Kibice podziękowali tym graczom za solidną grę burzą braw i jednocześnie gorąco przywitali nowych zawodników.
W 76 minucie Wayne Rooney uwolnił się spod opieki Delpierre i znalazł się w sytuacji sam na sam z Schaferem. Anglik nie wykorzystał jednak swojej okazji, bowiem golkiper niemiecki sprawował piłkę po jego strzale na rzut rożny.
Osiem minut później do siatki trafił Carlos Tevez. Gol jednak nie został uznany, bowiem Argentyńczyk w momencie podania od Carricka był na pozycji spalonej.
Do końca meczu pozostało sześćdziesiąt sekund i właśnie wtedy Manchester przypieczętował zwycięstwo. Ronaldo minął dwóch piłkarzy i z prawej strony pola karnego uderzył na bramkę rywali. Fatalnie ustawiony Schafer, który zostawił dużo miejsca przy bliższym słupku, nie zdążył z interwencją i Manchester prowadził 2:0.
Czerwone Diabły wygrały zasłużenie i spełniły oczekiwania kibiców. Pokazały różnicę klas nie tylko w stylu gry, ale i w ilości zdobytych bramek. W kolejnym meczu drużyna Chrisa pojedzie na Anfield Road, zaś Stuttgart podejmie u siebie Juventus Turyn.

Manchester United - VfB Stuttgart 2:0 Brown `8 C. Ronaldo `45


Manchester


------------------------------------------------Van Der Sar-------------------------------------

Silvestre---------------------Brown----------------------------R. Ferdinand--------G. Neville

Giggs------------------Carrick-----------------------------------Scholes-----------C. Ronaldo

-------------------------------Rooney-----------------------Tevez-------------------------------



-----------------------------Crespo-------------------------Barbarez----------------------------

Hitzlsperger-------------------Pardo-----------------------Meissner-----------------Schneider

Magnin------------------Delpierre--------------------------Meira--------------------------Boka

--------------------------------------------------Schafer------------------------------------------

Stuttgart


Zmiany

`60 Bellamy Giggs
`60 Kranjcar Scholes
`85 Evra Silvestre

`46 Barnetta Barbarez
`70 Khedira Schneider


Giggs - najaktywniejszy piłkarz w zespole Manchesteru. Wraz ze Scholes`em zagrali znakomity mecz. Kibice to docenili i kiedy Walijczyk wraz z Anglikiem opuszczał boisko, nagrodzili ich burzą braw.
Giggs często zmieniał się stronami z C. Ronaldo i to wychodził korzystnie. Walijczyk w pojedynku ze Stuttgartem nie trzymał się jednak tylko bocznych sektorów. Często schodził do środka i wspomagał Scholesa z Carrickiem, a jednocześnie umożliwiał grę w ofensywie Silvestre`owi.

Atrakcyjność meczu
 


1. kolejka (18 lipiec)

Arsenal Londyn - PSG 1:0 Van Persie `80
AC Milan - RC Lens 2:1 Adebayor `28 Pirlo `63 - Pieroni `37
Chelsea Londyn - PSV Eindhoven 1:0 Essien `78
Bayern Monachium - Inter Mediolan 0:0
Olympique Lyon - Real Madryt 2:0 Benzema `17 Kuranyi `82
FC Barcelona - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0 Xavi `6
Juventus Turyn - FC Liverpool 1:1 Del Piero `68 - F. Torres `33
Manchester United - VfB Stuttgart 2:0 Brown `8 C. Ronaldo `89


Kod:

1. Olympique Lyon 3 pkt
2. Manchester United 3 pkt
3. AC Milan 3 pkt
4. Arsenal Londyn 3 pkt
5. Chelsea Londyn 3 pkt
6. FC Barcelona 3 pkt
7. Bayern Monachium 1 pkt
8. Inter Mediolan 1 pkt
9. Juventus Turyn 1 pkt
10. FC Liverpool 1 pkt
11. Schalke 04 Gelsenkirchen 0 pkt
12. PSG 0 pkt
13. PSV Eindhoven 0 pkt
14. RC Lens 0 pkt
----------------------------------
15. Vfb Stuttgart 0 pkt
16. Real Madryt 0 pkt

Strzelcy

1 - Van Persie, Adebayor, Pirlo, Pieroni, Essien, Benzema, Kuranyi, Xavi, Del Piero, F. Torres, Brown, C. Ronaldo



90 minut z didierem




Reporter Jak ocenisz ten pierwszy mecz z PSV?
didier Cóż, styl gry mojej drużyny zadowalać nie może. Przeanalizuję nasze błędy i przekażę je moim graczom. Cieszę się jednak, że takim poziomem gry udało nam się zgarnąć trzy punkty. To pierwszy mecz i bardzo ważne, aby go wygrać. Nam się to udało. Podbudowało nas to psychicznie i jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania. Mam nadzieję, że od teraz już będziemy wygrywać w znacznie lepszym stylu.
Reporter Dokona pan zmian w składzie na mecz 2. kolejki?
didier Z pewnością tak. W meczu z PSV zawiodło mnie kilku graczy. Muszę dać teraz szansę innym. Na pewno skorzystam z usług Mickaela Essiena. Po tym jak zdobył dla nas zwycięskiego gola, nie mogę go posadzić na ławce rezerwowych. Być może dam szansę Hamitowi Altintopowi. Juliano Belletti zagrał przeciętny mecz, a wydaje mi się, że Turek jest w lepszej dyspozycji.
Reporter A dla Aarona Lennona znajdzie pan miejsce w podstawowej jedenastce?
didier Raczej nie. Aaron zawiódł mnie i mimo sympatii do niego, w najbliższym meczu nie zagra. Dałem mu 80 minut gry, a on zagrał poniżej moich oczekiwań. Nie wiem czy było to spowodowane presją w postaci debiutu, ale w każdym bądź razie w poniedziałek nie wybiegnie na boisko.
Reporter Kogo widzi pan w roli faworyta po 1. kolejce?
didier Cóż, dobrze zaprezentowali się Arsenal Londyn, FC Barcelona i Manchester United. Moim czarnym koniem jest Olympique Lyon i potwierdził swoją wysoką formę pokonując Real Madryt.
Reporter Stara się pan oglądać wszystkie mecze FIFA League?
didier Oczywiście, że tak. Chcę wiedzieć o moich rywalach jak najwięcej, a oglądanie ich gry w meczach to najlepszy sposób na poszerzanie tej wiedzy.
Reporter Zamierza pan dokonać jakiś transferów w przerwie sezonu?
didier Myślę, że tak. Nie będę jednak wzmacniał zespołu wysoko notowanymi graczami. Spróbuję sprowadzić do klubu młodych, wkraczających dopiero w świat futbolu piłkarzy. Tak aby za dwa, trzy lata mieć z nich wielki pożytek.



Po losowaniu fazy grupowej...




16 lipca odbyło się losowanie fazy grupowej FIFA Cup. Owa uroczystość odbyła się w stolicy Francji, Paryżu gdzie odbędzie się finał. W tych rozgrywkach weźmie udział szesnaście zespołów.
Grupa A - tę grupę już określono jako "grupę śmierci". Trudno jest wskazać dwóch zdecydowanych faworytów, bowiem w walce o awans do ćwierćfinału uczestniczyć będą Juventus Turyn, PSG, Arsenal Londyn i Bayern Monachium. Drużyna Borala jest skazana na pożarcie przez swoich rywali, ale jak sam trener tego zespołu zapowiada, PSG będzie walczyło o przepustkę do ćwierćfinału do ostatniej kolejki. Czy jest to możliwe? Większość prognozuje koniec przygody dla PSG już po trzech meczach i w rundzie rewanżowej walkę już tylko o honor, ale futbol jest nieobliczalny i wszystko się może zdarzyć.
Grupa B - w tej grupie są dwaj zdecydowani faworyci - AC Milan, Chelsea Londyn. Chyba nikt nie wierzy w to że PSV Eindhoven i Schalke 04 Gelsenkirchen mogą przeszkodzić tym dwóm potentatom w wywalczeniu awansu do 1/4 finału. Walka Milanu z Chelsea o pierwsze miejsce będzie bardzo ciekawa. W drugiej kolejce te dwie drużyny zagrają na San Siro, a w ostatniej serii gier zmierzą się ponownie na Stamford Bridge. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to dopiero w szóstym meczu zostanie wyłoniony zwycięzca grupy B.
Grupa C - bardzo ciekawa grupa, w której również trudno wskazać faworytów. FC Liverpool, Olympique Lyon, Inter Mediolan i Real Madryt to drużyny zbliżone do siebie poziomem, a jednak tylko dwie z nich awansują do 1/4 finału. Kibice Królewskich mogą mieć obawy, jeśli chodzi o konfrontację ich zespołu z Lyonem. Już w 1. kolejce FIFA League Real poległ na Stade Gerlande 0:2, a także we wcześniejszych latach Olympique gładko zwyciężał zespół Ikera. Jeśli klub madrycki powtórzy te wyniki, to mogą one zadecydować o tym, że to właśnie zespół ze stolicy pożegna się z FIFA Cup już po fazie grupowej.
Grupa D - tak jak w przypadku grupy B, tak i tutaj łatwo wskazać faworytów do awansu. Manchester United i FC Barcelona są na tyle mocnymi i doświadczonymi drużynami, że nie pozwolą ani RC Lens, ani VfB Stuttgart nawiązać jakiejkolwiek walki. W grupie B Milan będzie walczył o pierwsze miejsce z Chelsea, a w grupie D Manchester z Barceloną. Dużo będzie jasne już po 1 kolejce, bowiem właśnie na Old Trafford te dwa zespoły rozegrają swój pierwszy mecz w FIFA Cup. Ten kto wygra, znacząco się przybliży do pierwszej lokaty na koniec rywalizacji.



News




# Trener Realu Madryt, Iker zapowiedział, że na mecz z FC Barceloną wymieni aż dziewięciu piłkarzy. Prawdopodobnie w pierwszej jedenastce po meczu z Olympique Lyon pozostaną tylko Iker Casillas i Raul Gonzalez.

# Craven skrytykował Hernana Crespo za jego grę przeciwko Manchesterowi United. Według trenera VfB Stuttgart, Argentyńczyk nie miał chęci do walki z defensorami Czerwonych Diabłów i przez to niemiecki klub nie był w stanie zdobyć goli.

# didier podał 18-osobową kadrę na mecz z Interem Mediolan. W tym gronie zabrakło Alexa, Kevina Nolana, Nicolasa Anelki, Jona Obiego Mikela i Tala Ben Haima.

# FC Liverpool ma w przerwie sezonu złożył ofertę kupna Nenada Kovacevica. Cena wywoławcza to 5 milionów.

# Rossi potwierdził, że jest w stanie wyłożyć 20 milionów na Brazylijczyka Robinho.

# Wiele wskazuje na to, że już w przerwie sezonu na zasadzie wolnego transferu do Arsenalu Londyn trafią Tom Huddlestone, Danny Simpson i Anthony Stokes.

# FC Barcelona zorganizuje w przerwie sezonu turniej towarzyski "Catalonia Cup". W rozgrywkach wezmą udział cztery zespoły. Oprócz gospodarzy wystąpi AC Milan, Real Madryt i PSV Eindhoven.

# CF Valencia i FC Sevilla zgłaszają swoją kandydaturę na zespoły, które zastąpią w przyszłym sezonie spadkowiczów FIFA League.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.djsadam.pun.pl www.2800728.pun.pl www.hob.pun.pl www.czikitamenager2011.pun.pl www.kareena-kapoor.pun.pl